Początki historyczne

Pierwszymi ministrantami byli św. Piotr i św. Jan, którym Pan Jezus zlecił przygotowanie uczty paschalnej i którzy prawdopodobnie podczas niej zajmowali miejsca obok Niego, wykonując pewne posługi.
W pierwszym okresie, od II wieku aż do czasów średniowiecza u boku biskupa i kapłana posługiwali tylko diakonii oraz klerycy niższych stopni. Od IV do V wieku spotykamy kleryków jako ministrantów i odtąd nie znikają z historii.
Od VI wieku weszła nowa forma Mszy świętej – tzw. msza prywatna, stąd wytworzył się zwyczaj, że była często odprawiana tylko w obecności ministranta. W VIII i IX wieku odprawia się Mszę świętą tylko pojedynczo bez ministranta, tzw. missa solitaria. Synod w Trewirze (1227 r.) i w Kolonii (1279 r.) przypominają, że ministrantami mogą być tylko klerycy. W praktyce jednak, ze względu na brak odpowiedniej ilości kleryków dopuszcza się do służby przy ołtarzu także laików, chłopców świeckich, jednakże wykształconych i umiejących czytać. Te względy praktyczne spowodowały, że w miastach szkoły katedralne, kolegiackie i klasztorne oprócz kształcenia przyszłych prezbiterów, kształciły także ministrantów oraz śpiewaków potrzebnych do należytego sprawowania liturgii.
Natomiast na wsiach niektóre synody nakazywały proboszczom, aby przyjmowali do siebie i uczyli chłopców, zlecając im służbę liturgiczną przy ołtarzu. Coraz częściej więc pojawiają się ministranci świeccy. Ten stan rzeczy usankcjonował Kodeks Prawa Kanonicznego z 1517 roku w kanonie 813, który nie mówi wprost o pozwoleniu służenia ministrantom świeckim,  ale też im tego nie zabrania, choć zakazuje służenia niewiastom. Odtąd zwyczaj zlecania służby ministranckiej chłopcom świeckim stał się praktyką powszechną.
Papież Pius XII, w encyklice o liturgii „Mediator Dei” z 1947 roku napisał: „Niechaj lud chrześcijański tak czynnie uczestniczy w liturgii, aby się rzeczywiście przejął świętą akcją, w której kapłan, ten zwłaszcza, który zajmuje się duszpasterstwem w powierzonej mu parafii, zjednoczony z ludowym zebraniem, oddaje należną cześć Bogu Przedwiecznemu. Zapewne nie mało przyczyni się do osiągnięcia tego celu, jeżeli wybierze się porządnych i dobrze wychowanych chłopców z wszelkich warstw społecznych, którzy z własnej woli będą służyli do Mszy świętej prawidłowo, pilnie i gorliwie. Rodzice, choćby należeli do warstwy wykształconej i kulturą wyżej stojącej, powinni wysoko cenić te funkcje swych synów” (MD 58).
Wypowiedź tę nazwano „wielką kartą” ministrantów. Odtąd również dokumenty liturgiczno-prawne zaczynają wymieniać ministrantów.
Pierwszą wyraźną wzmiankę o ministrantach znajdujemy w rubrykach Wielkiej Soboty wydanych przez Stolicę Apostolską w 1952 roku.
Pierwszy Synod Rzymski z 1960 roku poświęcił osobne statuty ministrantom.
Szerokie możliwości zaangażowania się świeckich w liturgię Kościoła otworzył Sobór Watykański II. Wypowiedź tę nazwano „wielką kartą” ministrantów. Odtąd również dokumenty liturgiczno-prawne zaczynają wymieniać ministrantów.

Ministrantom patronuje w szczególny sposób Św. Dominik Savio (1842-1857)
ministranci_1Urodził się niedaleko Turynu. Już w wieku pięciu lat był gorliwym ministrantem. Po jednej z generalnych spowiedzi ułożył własny akt i ofiarował się Matce Bożej: „Maryjo, ofiaruję Ci swoje serce. Spraw, aby zawsze było Twoim. Jezu i Maryjo, bądźcie zawsze moimi przyjaciółmi. Błagam Was, abym raczej umarł, niż bym miał przez nieszczęście popełnić choć jeden grzech”. Jego nauczycielem był św. Jan Bosco. Dominik miał wyjątkowy dar kontemplacji i ekstazy. Sam często nawiedzał Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie i pociągał do tego wielu innych. Często nazywany jest „małym świętym” i „gigantem ducha”, choć umierając, miał zaledwie 15 lat.

Do patronów Liturgicznej Służby Ołtarza zaliczani są także:
Św. Tarsycjusz (III wiek)
ministranci_2Młody, kilkunastoletni akolita Kościoła rzymskiego, „męczennik Eucharystii”. Podczas prześladowania chrześcijan za cesarza Decjusza nosił Komunię Świętą uwięzionym braciom w wierze. Schwytany, został przez prześladowców ukamienowany. Ciało męczennika pochowano z czcią na cmentarzu Kaliksta około 250 r.

Św. Stanisław Kostka (1550-1568)
ministranci_3Święty syn Mazowsza, urodzony w Rostkowie, edukację kontynuował w Wiedniu. Tu podczas ciężkiej choroby, kiedy właściciel domu, w którym mieszkał, nie chciał wpuścić kapłana katolickiego, miał widzenie: najpierw św. Barbara, patronka dobrej śmierci, do której się zwrócił, w towarzystwie dwóch aniołów przyniosła mu Wiatyk, potem Maryja złożyła na jego ręce Dzieciątko i poleciła, by wstąpił do jezuitów. Aby to polecenie zrealizować, „uciekł” do Rzymu i bez zgody rodziców zgłosił się do nowicjatu. Tu na początku 1568 r. złożył śluby zakonne. Zmarł w samo święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny tegoż roku. Sława świętości jego życia natychmiast obiegła cały Rzym, wszystkie domy zakonne jezuitów i dotarła do Polski.

Św. Alojzy Gonzaga (1568-1591)
ministranci_4Pochodził z książęcej lombardzkiej rodziny. Był paziem na dworach w Mantui i Florencji oraz Hiszpanii (na dworze króla Filipa II). Już jako dziewięcioletni chłopiec złożył ślub czystości.
Wbrew woli rodziny wstąpił do zakonu jezuitów. Umarł jako kleryk, opiekując się chorymi w czasie zarazy w Rzymie, mając 23 lata.

Św. Jan Berchmans (1599-1621)
ministranci_5Flamandczyk, wyniesiony na ołtarze w 1887 r. Wyróżniał się serdecznym nabożeństwem do Najświętszej Eucharystii. Znana jest jego życiowa maksyma: „Najdoskonalszą rzeczą jest zacząć od najmniejszych rzeczy”. Uświęcił się przez sumienne wykonywanie swoich codziennych obowiązków, pilne zachowanie reguły zakonnej oraz przez gorące umiłowanie Pana Jezusa i Jego Matki. Zmarł w opinii świętości: w Rzymie, mając 22 lata.

Źródło: ks. Grzegorz Rzeźwicki „Od kandydata przez stopnie ministranta, funkcję lektora i ceremoniarza do animatora”, Tarnów 2006.

Komentowanie jest wyłączone